Wyprawka dla kota, czyli jak przygotować się na nowego domownika?

Nowy kot w domu? Pojawienie się czworonoga w domu wymaga odpowiednich przygotowań. Jakie akcesoria dla kota będą niezbędne? Czym Nowy kot w domu? Pojawienie się czworonoga w domu wymaga odpowiednich przygotowań. Jakie akcesoria dla kota będą niezbędne?

Karma

Przede wszystkim zainwestujmy w dobre jakościowo jedzenie. Dobrze odżywiony kot to zdrowy kot. Kot o odpowiednio zbilansowanej diecie to szczęśliwy kot. Kot który je karmę odpowiednią do swojego zapotrzebowania to kot któremu wypada mniej sierści, kot o zgrabnej sylwetce, której pozazdrościć mu może każdy dachowiec i nie tylko.
Na początek zalecamy, aby kot jadł tą samą karmę co w hodowli. Nie zwiększajmy naszemu pupilowi stresu związanego ze zmianą domu dodatkowo zmieniając jego dietę. Róbmy to powoli i nie wcześniej niż po zadomowieniu się naszego Milusińskiego.
Oprócz karmy jaką powinniśmy wybrać dla kota, warto też zastanowić się nad miskami. To jaki kształt albo wielkość będą miały, ma w sumie małe znaczenie. Ważne żeby nie były zbyt głębokie jeśli mamy małego kota, tak żeby ten nie musiał cały do niej wchodzić, chcąc coś zjeść. Ważne jednak jest to żeby miski stały zawsze daleko od kuwety. Pamiętajcie, że koty są czystymi stworzeniami i nie bardzo lubią jeść w tym samym miejscu gdzie się załatwiają. Często przez złe ustawienie kuwety bądź misek, koty załatwiają się poza kuwetą lub nie jedzą swojej karmy, tylko chodzą nam po stołach w poszukiwaniu czegoś smacznego. Dlatego zwróćcie na to szczególną uwagę.
Warto również wspomnieć o przechowywaniu karmy. Moim zdaniem każdy kot powinien dostawać mięso, karmę mokrą i dodatkowo suchą. Oczywiście najlepszym chyba sposobem na karmienie zwierzaka jest BARF, ale jest to temat rzeka, który wymaga od nas sporo wiedzy i czasu. Karmy mokre pakowane są zazwyczaj w małe kartoniki lub saszetki, więc szybko się je zużywa. Natomiast karmy suche dla kota bardzo często pakowane są w duże opakowania zbiorcze. Pamiętajmy o tym, że suche karmy dla zwierząt utleniają się przez co tracą smak i właściwości, dlatego tak ważne jest aby karmę dla kota, z gigantycznej 7kg paczki przesypać do mniejszego, szczelnie zamkniętego pojemnika, tak aby jak najdłużej utrzymać ją w dobrym stanie.

Kuweta

Kuwety są różne – odkryte i zakryte, głębokie, płytkie, małe, duże, kwadratowe, obłe lub okrągłe. Musimy uświadomić sobie, że to jaką kuwetę wybierzemy dla naszego zwierzaka, może mieć duży wpływ na stan naszej wykładziny lub mebli. Najważniejsze jest to, aby dobrać odpowiednią kuwetę dla naszego kota.
Mały kot nie wejdzie do wysokiej kuwety – jeśli macie w domu malutkiego lub chorego na stawy kota, odpuśćcie sobie wysokie kuwety. Zarówno dla kota małego jak i kota chorego, wysoka kuweta jest często przeszkodą nie do przejścia. Nie są one w stanie wskoczyć do tak głębokiej toalety, przez co bardzo często załatwiają się poza nią.
Nasz koty kiedy były małe mają małe i niskie kuwety. Wraz z wzrostem maluchów coraz chętniej korzystają z dorosłych kuwet i tak przyzwyczajają się do kuwet zamkniętych. Pamiętajmy jednak, aby tego typu kuweta nie była zbyt mała, bowiem koty w naturze nie załatwiają się w ciasnych przestrzeniach, więc i my zapewnijmy w miarę wygodną kocią toaletę. Czasem warto również zdjąć z tego typu kuwety drzwi, łatwiej będzie kotu ją zaakceptować, nie będzie czuł się przytłoczony zamkniętą przestrzenią.
Zbyt niska kuweta, może spowodować żwirkową pustynię na twoim dywanie czy podłodze. Przy zasypywaniu w zbyt niskiej kuwecie, kot połowę żwirku może wykopać na zewnątrz zdecydowanie jest to niepożądany zabieg, pogarszający estetykę naszego mieszkania 
Warto też wspomnieć, że kuweta powinna stać w jakimś ustronnym miejscu, daleko od misek, warto też pamiętać, że przy większej ilości kotów w mieszkaniu, powinniśmy również zwiększyć liczbę kuwet. Książkowe postępowanie byłoby takie, że każdy z nas miałby w domu kuwet tyle ile kotów + jeszcze jedna sztuka. Niestety często jest to niemożliwe, ze względu na metraż naszych domostw, ale zacznijmy od tego że będziemy mieć kuwet tyle ile kotów – to wystarczy.

Żwirek

Są trzy podstawowe rodzaje żwirku dla kota – bentonitowy, drewniany i silikonowy. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy – bentonitowy i drewniany zbrylają się, silikonowy pochłania wilgoć. Silikonowy ma często ostre w swojej strukturze granulki, drażniące delikatne opuszki kotów. Drewniany nie ma żadnego zapachu i jest dosyć naturalny. Niestety tak na prawdę to nie od nas zależy wybór żwirku, tylko od naszego kota. Jeśli jest on osobnikiem lubiącym wszystko, byle mogło się w nim pokopać to super. Czasami niestety jest tak że nasz kot toleruje tylko jeden rodzaj żwirku, a przy innym wybiera naszą podłogę zamiast kuwety i wtedy to my musimy podporządkować się jemu a nie on nam. Ważne jest aby przy wprowadzce kota pod nasz dach, zakupić żwirek który był stosowany w hodowli. Nie sugerujcie się tym, że poprzedni kot lubił żwirek silikonowy, to ten też go lubić musi. Każdy ma swoje preferencje – tak samo jak człowiek tak i kot. My musimy obserwować i reagować. W przeciwnym wypadku może nas czekać mało pachnąca niespodzianka na dywanie lub kanapie.

Drapak

Jeśli chcecie ocalić swoje meble, a i wasze ściany wam się podobają, to zachęcam do zakupu tej niezbędnej w każdym kocim domu rzeczy.
Przy zakupie kociego drapaka, musimy zadać sobie podstawowe pytanie – czy nasz kot lubi bardziej drapać poziomy czy piony? Większość kotów skłania się do drapania pionowych powierzchni, wyciągając się na nich jednocześnie. Znam też dosyć pokaźne grono kotów, które uwielbiają poziome powierzchnie, ostrząc sobie pazury na dywanach czy wycieraczkach. Drapaków na rynku jest bardzo wiele, mają przeróżne wielkości i dodatki, najważniejsze jednak jest, aby drapak był ciężki i stabilny bowiem zakup drapaka to nie lada wydatek, a bez sensu jest płacić za coś z czego wasze zwierzę nie będzie korzystało. Zbyt delikatny, lekki drapak nie zapewni naszemu kotu poczucia stabilności przy drapaniu, zdecydowania nasza kanapa będzie wówczas bardziej atrakcyjnym meblem do ostrzenia pazurków. Jeśli decydujemy już, jaki drapak nam się podoba, weźmy pod uwagę, że im wyżej jest umiejscowione legowisko, tym drapak jest atrakcyjniejszym miejscem do zabawy i wypoczynku.
Pamiętajmy również, że miejsce postawienia drapaka nie zawsze jest tam, gdzie nam się wydaje, że będzie pasował. Jeśli ustawimy go gdzieś w kącie, a kot nie będzie chciał z niego korzystać, nie dziwmy się że mamy podrapane meble. Drapak musi stać w atrakcyjnym dla zwierzaka miejscu, inaczej nici z ładnego mieszkania.

Transporter

Jest to podstawowa rzecz, która potrzebna jest już w pierwszej chwili waszej wspólnej drogi. Największym błędem kocich opiekunów jest transportowanie kota w aucie bez żadnego zabezpieczenia. Jest to bardzo nieodpowiedzialne – po pierwsze kot może wejść nam pod pedały auta, albo ze strachu może wskoczyć nam na plecy lub głowę, powodując wypadek. Poza tym nie zapominajmy o tym, że kot to bardzo zwinne zwierzę o ostrych pazurach i to że w aucie jest grzeczne i siedzi cicho wciśnięte w szybę, to nie znaczy że wzięte na ręce i wyniesione na dwór, nie wyskoczy nam z ramion, nie pogna i więcej go nie zobaczymy. Mimo że wydaje Wam się że znacie swojego kota i potraficie go utrzymać, to zadajcie sobie pytanie, czy na prawdę chcecie ryzykować zgubienie swojego przyjaciela i spowodowanie jego bezdomności, na rzecz kilkunastu minut jego siedzenia w klatce? Z taką perspektywą na tyle głowy, transporter wydaje się być dla mnie całkiem niezłym rozwiązaniem. Polecamy zakup transportera już nieco większego, bowiem brytyjczyki to dość spore koty, z maluszka szybko wyrasta całkiem duży kot i mały, uroczy transporter już nam się nie przyda.

Nożyczki do obcinania pazurów u kota

Osobiście używałam wielu, ale tylko jeden rodzaj uważam za godny uwagi, zwykłe obcinające na okrągło, za nieduże pieniążki :)

Szczotka, grzebień, furminator

Mamy w domu koty, u których przeważa biały kolor sierści. Jest to moja zmora, tym bardziej że większość ubrań jakie posiadam są koloru czarnego. Kocham swoje koty i uwielbiam głaskać je po ich miękkim, długim futerku, ale nie koniecznie lubię zabierać ich futerko wszędzie ze sobą. Niestety mimo że rolki do ubrań schodzą w moim domu jak ciepłe bułeczki, każdy kto się ze mną widzi, na pierwszy rzut oka widzi też moje koty, które są na każdym centymetrze mojego ubrania. Niestety takie uroki posiadania kota. Można jednak, dzięki regularnemu czesaniu, ograniczyć trochę te ilość wypadającego, kociego owłosienia. Wypróbowałam już bardzo wiele szczotek, grzebieni i furminatorów i tak na prawdę na moje koty działa tylko jedna metoda – furminator i grzebień obrotowy. Furminator zbiera nam podszerstek, a grzebień świetnie rozczesuje. Jak dla mnie to połączenie idealne.

Zabawki

Nie kupujcie zawczasu zbyt wielu zabawek. Jedne koty uwielbiają bawić się myszkami z kocimiętką, inne wędkami z piórkami dla kotów, trzecim natomiast wystarczy zwykły kapsel. Moje koty najbardziej lubią zabawę piórkami, czasem laserem i myszkami. Laser jest bardzo wygodną zabawką, ale niestety nigdy nie daje się złapać i może wywoływać frustrację u kota. Każdy dziki zwierzak, po wielu godzinach łapania ofiary, musi w końcu coś złapać, inaczej źle się czuje i traci wiarę we własne możliwości, dlatego sam laser nie jest dobrym rozwiązaniem, pamiętajmy o tym.

Legowisko

Np. leżanka, kocyk, ręcznik, półki, karton, kartonowe legowiska…. Każdy kot uwielbia coś innego, tak naprawdę nie wiemy, czy bardziej będzie się podobało legowisko za miliony monet, czy zwykły kartonik np. po butach, który będzie niczym królewskie łoże  najpierw więc poznajcie kota, a później kupujcie im takie cuda. Często kot wybiera sobie sam miejsce do spania i bardzo rzadko jest to kupione przez nas legowisko. Częściej wybiera kocyk, kanapę, albo… przewijak dla dziecka.

Milusińscy polecają, czyli jak karmić naszych podopiecznych?

Pytanie jak karmić kota, zadaje sobie nie jeden właściciel tego cudownego stworzenia. Problem ten nie dotyczy tylko i wyłącznie osób, które od niedawna mają pod swoim dachem kota. Dzięki zbilansowanej diecie kota, możemy odpowiednio zadbać o jego zdrowie oraz szczęśliwe życie

Jaka karma dla kota?

Na rynku mamy do dyspozycji wiele różnych marek i typów karm dla kotów. Najpopularniejsze z nich to karmy mokre lub suche. Suche karmy są najbardziej przetworzonymi typami karm, dobrej jakości karma bez zawartości zbóż jest dobrze zbilansowana pod względem niezbędnych składników, pamiętajmy jednak, że wymaga pilnowania wypijanych przez kota ilości wody. Jeśli nasz kot pije mało, zrezygnujmy z tego typu żywienia.
Dużo lepszą alternatywą są wysoko mięsne karmy mokre dla kotów. Karma mokra dla kota, zawiera w sobie wysoką zawartość wody, dzięki czemu wspomaga pracę nerek kota. Dobre jakościowo karmy, nie zawierają w sobie zbędnych wypełniaczy, takich jak np. zboża. Pamiętajmy, że koty są bezwzględnymi mięsożercami, więc nie ma sensu stosować w ich diecie produktów roślinnych. Kiedy ktoś pyta mnie, jak karmić kota, zawsze polecam właśnie dobrą jakościowo mokrą karmę lub dietę BARF. Jeżeli, ktoś chce odpowiednio zadbać o zdrowie swojego kota, a jednocześnie sprawia mu przyjemność przygotowywanie posiłku dla swojego pupila, tutaj znajdzie swoje miejsce BARF. Dieta BARF jest to dieta oparta na surowym mięsie, surowych kościach, podrobach oraz suplementach. Zanim taką dietę przygotujemy, musimy wyliczyć odpowiednie zapotrzebowanie kota na składniki pokarmowe. Gdy już to prawidłowo zrobimy, udajemy się do dostawcy niezbędnych składników i zaczynamy przygotowywać mieszankę. Plusem poza tym, że zapewniamy naszemu kotu bardzo zdrowy posiłek, jest to że możemy przygotować zapas takiej mieszanki nawet na miesiąc, a zarazem wychodzi taniej niż wszelkie karmy gotowe. Wymaga to jednak bardzo dużej wiedzy i restrykcyjnego podejścia, trzeba też w to włożyć sporo naszej pracy i czasu, więc nie jest to sposób karmienia dla zapracowanych i niesystematycznych.

Ważne!
Koty nie mogą jeść resztek ze stołu. Przyprawy, które stosujemy podczas przygotowania potraw są dla kotów toksyczne.

Skutkiem tego jak będziemy karmić kota, będzie też jego waga. Przeciętna waga dorosłego kota brytyjskiego waha się między 4 a 7 kg. Tutaj od samych liczb, ważniejszy jest wygląd. Kot nie powinien nosić na brzuchu fałdów tłuszczowych- u brytków jednak taka fałda jest możliwa- taka uroda tej rasy. Można zrobić prosty test, wystarczy przeciągnąć dłonią po grzbiecie kota. Jeżeli kręgosłup nie jest wyczuwalny, wówczas kot najprawdopodobniej cierpi na nadwagę lub otyłość. Natomiast, najlepszym sposobem sprawdzenia czy kot cierpi na otyłość, to ocena BCS, czyli Body condition score. Dlatego, gdy ktoś pyta jak karmić kota, to nasuwa się tutaj odpowiedź – tak by kot nie był gruby.

Ile razy dziennie powinien jeść kot?

Kolejne pytanie obok tego jak karmić kota, pojawia się ile razy dziennie powinien jeść kot? Możemy przytoczyć tutaj fakt, że taki dziko żyjący kot je nawet dwadzieścia parę razy na dzień. Oczywiście nie jesteśmy w stanie tak rozdzielić posiłku, dlatego też przyjmuje się, że optymalnie jest podawać 3 – 5 posiłków dziennie.

Co pije kot?

Tutaj odpowiedź jest prosta… wodę. Wystarczy czysta, zimna woda z kranu. Za żadne skarby świata, nie podajemy kotu do picia mleka, gdyż jest ono dla niego niezdrowe. Mleko zawiera cukry takie jak laktoza oraz niekorzystne białko kazeinę, które mogą wywołać nietolerancję pokarmową u kota. Nie należy również dawać kotu do picia wody mineralnej, gdyż ze względu na zbyt wysokie zmineralizowanie wody, może zaburzyć gospodarkę elektrolitową kota.

Jak to jest u Milusińskich?
U nas bardzo dobrze sprawdza się system karmienia mieszany.
W stałym dostępie jest miseczkach sucha karma bezzbożowa, niektóre z naszych- zwłaszcza starsze koty lubią od czasu do czasu pochrupać. Wszystkie nasze koty sporo piją, więc mam prawie pewność, że nic im nie będzie dolegało.
Dwa razy dziennie dorosłe koty dostają karmę mokrą z listy poniżej, dodatkowo co 2-3 dni surowe mięso wołowe, indycze, kacze, czasami wołowe serce lub kawałek wieprzowiny. Pamiętajmy również, że żywienie samym mięsem nie do końca jest najlepsze, ze względu na braki mineralno-witaminowe, jeśli nasz kot kocha mięso pomyślmy o żywieniu BARFem.

Wykaz polecanych mokrych karm:

1. Odpowiednio zbilansowane karmy pełnowartościowe, o „pełno-mięsnym“ składzie, dodatkowo suplementowanym w składniki mineralne i wartościowe oleje. Wyróżniamy tu dużą różnorodności źródeł białka zwierzęcego. Możemy je porównać do ludzkich gotowych dań kupowanych w sklepach ekologicznych. Są to najlepsze, dostępne na rynku puszki, ale też najdroższe. Ceny pomiędzy konkretnymi markami znacznie się różnią, dlatego powinno udać odnaleźć się coś co będzie odpowiednie dla naszego budżetu. Niestety, nie są one najsmaczniejsze dla naszych Milusińskich, ale przemycamy je wzbogacając je dodatkowo apetycznymi sosikami lub posypkami i jakoś dajemy radę :)

• Macs
• Ziwipeak
• Power of Nature Natural Cat
• Bionation
• Feringa
• Catz Finefood
• GranataPet
• Moonlight Dinner (puszki po 200g)
• Real Nature
• Select Gold
• Grau
• Lily's Kitchen
• O'Canis
• Herrmanns Bio
• Miamor Milde Malhzeit (smaki kurczak z ...)

2. Karmy pełnowartościowe, ale już nie tak dobrze zbilansowane, zawierające sporo składników odpadowych. Pomimo wszystko znajdują się w nich głównie produkty pochodzenia zwierzęcego. Niczym odpowiedniki gotowych dań kupowanych w hipermarkecie, na promocji – niby wszystko w porządku, ale nigdy nie mamy 100% pewności, co do składu. Produkty te możemy dostać w bardzo korzystnych cenach Jest to najlepszy wybór, jeśli chcemy karmić odpowiednio, ale nie mamy na ten cel dużego budżetu.

• Animonda Carny
• Animonda von Feinstein
• Bozita
• Smilla
• Schmusy
• Miamor Sensible

3. Karmy filetowane – świetnie wyglądające dla ludzkiego okna kawałeczki mięsa lub ryby. O nich można powiedzieć „wiem, co jem“. JEST TO KARMA UZUPEŁNIAJĄCA, nie może stanowić podstawy diety. Koty ją uwielbiają, my się cieszymy, że zjadają z apetytem ale pamiętajmy, nie są w pełni suplementowane, więc na dłuższą metę mogą powodować niedobory żywieniowe i mineralne u naszych podopiecznych. Podawajmy je więc nie jako podstawę diety, ale jako dodatek do niej

• Schesir
• Applaws
• Maimor Feine Filets
• Gimpet Shiny Cat
• Moonlight Dinner (puszki po 85 g)
• Cosma
• Trive Complete
• Greenwoods
• Sushicat
• Feline Porta 21
• Almo Nature

MILUSIŃSCY ODRADZAJĄ:

4. Karmy pełnowartościowe, jednak zawierające bardzo duży dodatek zbóż lub innych niepotrzebnych kotom zapychaczy, przewyższających ilość składników pochodzenia zwierzęcego. Niektóre koty dobrze je tolerują, jednak bądźmy ostrożni i bacznie obserwujmy stan zdrowia i wagi. Nie raz w bardzo wysokich cenach, nieodpowiadających jakości produktu.

• Royal Canin
• Hill's
• Iams
• Stuzzy Cat
• Pro Plan
• Miamor Ragout Royale

5. Karmy marketowe, czyli odpowiedniki zupek chińskich czy hot dog'ów z "budki". Zapcha brzuch, ale nie zawierają wartościowych składników. Jako podstawa monodiety przez dłuższy okres czasu może okazać się bardzo szkodliwe. Zdecydowanie odradzam. Ich ceny niejednokrotnie są wyższe od karm z drugiej grupy.

• Whiskas
• Kitekat
• Felix
• Gourmet
• Catessy
• Perfect Fit
• Purina One

Dlaczego kot z legalnej hodowli?

JEŚLI PLANUJESZ ZAKUPIĆ KOTA RASOWEGO I CHCESZ MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE TEN KOT BĘDZIE RZECZYWIŚCIE KOTEM RASOWYM O OKREŚLONYCH CECHACH FIZYCZNYCH I PSYCHICZNYCH BARDZO UWAŻNIE PRZECZYTAJ. TYM BARDZIEJ, JEŚLI PLANUJESZ ZAŁOŻYĆ HODOWLĘ KOTÓW RASOWYCH I DOBRE POCHODZENIE KOTA, JEGO CECHY FIZYCZNE I PSYCHICZNE ZGODNE ZE STANDARDAMI RASY SĄ DLA CIEBIE JEDNYM Z PODSTAWOWYCH WARUNKÓW ZAKUPU KOTA
Zgodnie z Ustawą o ochronie praw zwierząt od 1 stycznia 2012 roku, koty rasowe można kupować tylko w zarejestrowanych hodowlach. Co to nam dało? Z jednej strony pewność, że jeśli kupujemy kota rasowego, z rodowodem, z zarejestrowanej hodowli, to jest to kot rasowy. Ale czy na pewno? Co się stało z „hodowlami” które rozmnażały koty bez rodowodów, sprzedawały koty na allegro, często wątpliwego pochodzenia i z wątpliwościami co do czystości ich rasy? Niestety nie zniknęły.
Przeciętna osoba, która chce kupić kota rasowego, zagląda w pierwszej kolejności na portale ogłoszeniowe typu Allegro i właśnie tam szuka kociego przyjaciela. Zgodnie z regulaminami klubów zrzeszających hodowców kotów rasowych NIE WOLNO KOTÓW SPRZEDAWAĆ NA AUKCJACH, co oznacza, że na Allegro czy innym portalu aukcyjnym nie znajdziemy kota rasowego z legalnej, szanującej się hodowli. Na co zwraca uwagę przeciętny kupujący? W pierwszej kolejności na cenę, bo po co przepłacać, skoro w ogłoszeniu jest wpisane, że kot jest rasowy, ma rodowód, a skoro nie chce jeździć na wystawy, to po co mam kupować kota za 1500 zł, czy 2000 zł ?? Czym różni się taki kotek kupiony na aukcji za 600 zł od kotka kupionego w prawdziwej hodowli kotów za 1500-2000 zł?
Decydując się na zakup kota rasowego wybieramy określoną rasę, ze względu na jej wygląd fizyczny oraz cechy psychiczne danej rasy.
Rodowód to nie snobizm Rodowód to jak dowód osobisty. Potwierdza pochodzenie zwierzęcia, czyli jego przynależność do określonej rasy kotów. Prawdziwy rodowód nie podaje tylko danych matki, ojca i imienia kociaka. Prawdziwy rodowód podaje nam jego przodków aż do 4 lub 5 pokolenia wstecz. Po co to wszystko? Po to żeby potwierdzić, że ten kociak jest rzeczywiście kotem brytyjskim, a nie np. rosyjskim niebieskim lub koratem, który wygląda podobnie, ale ma zupełnie inny temperament i bywa charakterny, lubi wysokości, skoki na szafę lub karnisze
To nie prawda, że rodowód kosztuje 500 zł. Rodowód kosztuje 30 zł.
Każdy kociak powinien przed opuszczeniem hodowli być dwa razy odrobaczony oraz dwa razy zaszczepiony zgodnie z kalendarzem szczepień obowiązujących każdą legalną hodowlę kotów rasowych. Odrobaczenia i szczepienia kosztują hodowcę dużo więcej niż rodowód, ale są konieczne i niezbędne dla zapewnienia kocięciu zdrowia i ustrzeżenia go przed niebezpiecznymi dla jego życia wirusami.
Gdybyśmy chcieli policzyć ile legalna hodowla wydaje na jednego kociaka, wyszłoby nam mniej więcej tak:
– krycie kocurem (jeśli hodowla nie kryła własnym kocurem) 1500-2000, czasem nawet więcej
– często przed kryciem dodatkowe badania rodziców – koszt od 150 do 700 zł,
– odrobaczenia 10-30 zł na kociaka,
– szczepienia: wszystkie choroby wirusowe łącznie z białaczką oraz wścieklizną – około 210 zł na kociaka,
– kastracja, sterylizacja od 150 do 250 zł za kociaka,
– chipowanie plus paszport od 100 do 150 zł za kociaka,
– kontrolne wizyty u weterynarza, a najczęściej są to jednak wizyty domowe, aby nie narażać kociąt, co kosztuje więcej,
– dobrej jakości karma 150-300 zł za 10 kg worek suchej karmy -ile zje jeden kociak przez 3 miesiące pobytu w hodowli- przyznam się, że nie liczyłam swoim kotom ile zjadają
– mokra karma i startery dla kociąt, do tego dochodzi surowa wołowina (od 15 do 35 zł za kg), indyk i inne przysmaki,
– zabawki dla kociaków, legowiska, drapaczki itp
– każda hodowla wydaje kociaki do nowych domków z odpowiednio przygotowaną wyprawką, to też dodatkowy koszt na każdego kociaka.
Podsumowując: odbierając kociaka z legalnej, dobrej hodowli, która dba o zdrowie swoich kotów same szczepienia, odrobaczenia i kastracja / sterylizacja, chip, dokumenty kociaka (paszport + rodowód) to koszt około 500-600 zł, do tego dochodzi podzielenie na kocięta z miotu kosztu krycia kocurem (czasem rodzi się jeden kociak, czasem 3, czasem 5), dodatkowe badania rodziców, aby potwierdzić, że są zdrowi i nie przeniosą żadnych chorób na potomstwo, sucha karma, mięso wołowe, piersi z kurczaka, przysmaki, zabawki i wyprawki. Nie wymieniam tutaj już zakupu odpowiedniej jakości kotów do hodowli, o odpowiednim wyglądzie i charakterach, dzięki czemu mogą mieć Państwo pewność, że kocięta będą wyjątkowej urody i z odpowiednimi temperamentami. Dlatego właśnie kociak na kolanka z prawdziwej legalnej hodowli kosztuje 2000-2500 zł.
Jaką więc mamy pewność, że kociak z allegro który kosztuje 600 zł będzie zdrowy? odrobaczony dwukrotnie? dwukrotnie lub trzykrotnie zaszczepiony? będzie oznaczony chipem, abyśmy w razie zaginięcia kociaka mogli go odnaleźć? będzie posiadał oryginalne dokumenty, dzięki którym możemy z nim jeździć na wakacje? będzie poddany zabiegowi kastracji (sterylizacji), aby zaoszczędzić nam i zwierzęciu stresu przy wykonywaniu zabiegu w starszym wieku? jaką mamy pewność, że był żywiony odpowiednio zbilansowaną karmą, a nie marketowymi, mało wartościowymi karmami? jaką mamy pewność, że jadł również mięso, które dostarczało mu odpowiedniej jakości białka? i na koniec – jaką mamy pewność, że będzie rasowy – czyli będzie miał odpowiedni charakter, jakiego oczekiwaliśmy wybierając tą konkretną rasę?
Na to pytanie muszą sobie Państwo odpowiedzieć sami…